Jak zapobiegać „pożarom” w firmie, a nie tylko je gasić

Wnioskowanie przyczynowo – skutkowe jest bardzo dobrym narzędziem do analizy firmy. Niestety, stosowane jest bardzo rzadko. Większość menedżerów zajmuje się gaszeniem pożarów. Jak im zapobiegać?

Jest taki dowcip:
Nowa nauczycielka geografii trafia na zastępstwo do IIa w gimnazjum. W pokoju nauczycielskim inni nauczyciele znacząco kiwają głową, kiedy słyszą, że zaczyna zajęcia właśnie od tej klasy. Wchodząc do klasy widzi, że uczniowie nie zwracają na nią uwagi, a wszystko co mówi powoduje tylko większy śmiech. Wobec tego udaje się do dyrektora. Dyrektor słysząc, że narzeka, iż nie może sobie poradzić z klasą zadaje pytanie retoryczne:  – IIa?
– Proszę za mną, pokażę Pani jak sobie z nimi poradzić, proszę mi tylko powiedzieć, co ma być tematem lekcji.
– Miałam im opowiedzieć o globusie. – Nieco zdziwiona odpowiada nauczycielka.
Dyrektor zaraz po wejściu do klasy głośno zawołał: – Cześć penerki i penerzy! To jest nowa nauczycielka, która opowie wam, jak założyć kondom na globus!
Zapadła cisza, którą nieśmiało przerwał głoś z końca sali: – A co to jest globus?
– Od właśnie tego zaczniemy! – odpowiedział dyrektor.

Czym właściwie jest wnioskowanie przyczynowo-skutkowe?

Ja też zacznę o wyjaśnienia czym jest wnioskowanie przyczynowo – skutkowe, zanim napiszę, po co Ci ono.

Pojęcie wnioskowania przyczynowo – skutkowego nazywa się rozumowaniem indukcyjnym. Ja osobiście wolę tą pierwszą nazwę – jednoznacznie wskazuje na to czym się zajmuje – poszukiwaniem związków przyczynowo – skutkowych.

Zaczynamy od danych istniejących w systemie, aby znaleźć ich skutki. Aby prawidłowo połączyć przyczynę z jej skutkiem musimy być pewni, że dana przyczyna lub przyczyny w określonym środowisku zawsze daje taki sam skutek.

Praktyczne zastosowanie wnioskowania przyczynowo-skutkowego

Dobrze, ale po co mi to jak zarządzam firmą (działem, wydziałem, itd.)? Przecież to są rzeczy dla teoretyków, a my tu jesteśmy praktykami!
Tak, w większości firm pracują praktycy. Praktycy, dla których obecne rozwiązania, które działają, są uzasadnieniem braku wprowadzania zamian!

Trochę przesadzam, jednak nie do końca.

Mała dygresja: W pewnej firmie produkcyjnej poproszony o zdiagnozowanie sytuacji zaprosiłem kluczowe osoby na 2 dniowe zebranie. Podczas tych dwóch dni udało się nam stworzyć tzw. Drzewo Obecnej Sytuacji (z ang. Current Reality Tree – CRT) i okazało się, że  kierownicy działów zrozumieli jak bardzo ich problemy są ze sobą powiązane. To co dotychczas robili, to było tylko gaszenie pożarów, ale nie usuwali przyczyny ich powstawania, więc „ogień” ciągle wybuchał na nowo!

Kto z Was tak ma, że ciągle gasi te pożary?
Wnioskowanie przyczynowo – skutkowe jest tym co pomoże znaleźć przyczyny pożarów, a także stworzyć rozwiązanie, które usunie je na zawsze!

Wykonanie takiej analizy przyczynowo – skutkowej wymaga przede wszystkim chęci spojrzenia prawdzie w oczy. Nie wszyscy są gotowi przyjąć prawdę do wiadomości.

Znów dygresja: W innej firmie gdzie uczestniczyłem w przygotowaniu takiej analizy, główną przyczyną problemów był sposób zarządzania przez właścicieli, którzy uprawiali mikro-zarządzanie  na ogromną skalę. Mimo, że pracownicy byli lepszymi specjalistami, to pracowało się tak, jak kazali szefowie. Pracownicy widzieli możliwości usprawnień oraz błędnie podejmowane decyzje, ale się nie wychylali, bo przecież i tak szef (szefowa) wie lepiej! Co ciekawe moja współpraca z tą firmą skończyła się na analizie. Dobrej analizie, ale o wynikach, które nie były do zaakceptowania przez Zarząd!

W wielu firmach ograniczeniem (czyli tym, co limituje wzrost firmy) są ich szefowie!

Twój Konsultant

Jacek

PS. W moim newsletterze. Zainteresowany?

Leave a Reply